
O KOBIECEJ MASTURBACJI
Kwestia samotnego seksu rozpalała lekarzy i terapeutów w zasadzie od zawsze. A kobieca masturbacja to jeszcze większy temat tabu, niż męskie zaspokajanie się w pojedynkę (że mężczyzna ma fantazje seksualne – wiadomo,ale żeby kobieta??) i na dodatek obarczony wieloma mitami… Jakoś nie umiemy sobie z tematem poradzić – albo pokazujemy kobiecą masturbację jako grzech i wstydliwą przypadłość nimfomanek, albo modę i wręcz obowiązek każdej „wyzwolonej kobiety na czasie”. A ja chciałabym pokazać Wam temat od jeszcze innej strony.

CZEGO NIE NAUCZYŁA NAS SZKOŁA? I ZA CO PŁACIMY DO DZIŚ.
Nie wiem jak Wam, ale mi do dziś śni się szkoła. W tym roku skończyłam 33 lata, a wciąż od czasu do czasu zdaję maturę lub stoję pod tablicą mnąc ze stresu bluzkę (nie pamiętam jak się dzieli w słupku!!!!) I wiecie czego najbardziej się boję? Co spędza mi sen z powiek, sprawia, że się pocę i drży mi głos, a poczucie własnej wartości spada do zera?
- « wróć
- więcej »